Trening

04-05.07.2015 Pierścień Tysiąca Jezior 610 km Non Stop

Autor

dnia

Długo wyczekiwany ultramaraton stał się faktem

Tak, to prawda.

Długo się czekało na to wydarzenie. Tym bardziej, że była to już IV edycja Pierścienia. Bardzo chciałem pojechać w roku ubiegłym ale nie chciałem ryzykować jakąś nieprzewidzianą kontuzją bo 11 lipca ruszałem w V Maratonie Rowerowym Dookoła Polski. Priorytetem był jednak V MRDP.

Do Miłakowa przyjechałem dnia 3 lipca (piątek) w godzinach południowych. Zakwaterowanie było już zarezerwowane jakiś czas temu.

W pensjonacie byli już zakwaterowani od czwartku mój przyjaciel Robert Szymański i jego 5 kolegów z KTC (Krośnieńskie Towarzystwo Cyklistów). Pogawędka, obiad na mieście i czas na wyjazd do Świękitek po pakiety startowe.

Na miejscu u Komandora maratonu Roberta Janika już jest sporo osób  i cały czas ktoś dojeżdża.

Bardzo miłe chwile. Spotkałem sporo znanych twarzy z brevetów i maratonów szosowych. Wspólne ognisko, pieczenie kiełbasek i około godziny 21.30 oddalamy się ze zgrupowania z powrotem do miejsca zakwaterowania. Przygotowanie roweru na dzień jutrzejszy, spakowanie niezbędnych rzeczy, prysznic i o godzinie 23.15 Capstrzyk.

04.07.2015 Sobota

5.00 – Pobudka

Śniadanie – jak zwykle makaron z kawałkami kurczaka w sosie i około godziny 6.30 udajemy się z powrotem do Świękitek. Zaparkowanie auta, wypakowanie roweru i przygotowywanie się do jazdy do Lubomina. Około godziny 7.20 wszyscy ruszamy w asyście wozu strażackiego do Lubomina gdzie w wyznaczonych godzinach następuje start ostry.

Moja grupa w składzie:

1. Gapiński Tomasz

2. Koralewski Eugeniusz

3. Doroszkiewicz Jan

4. Buraczewski Tomasz

5. Sobański Mateusz

6. Rogóż Radosław

7. Frąckowiak Paweł

8.10 – START ostry Lubomino

10.45  88 km  PK Reszel Urząd Miasta Rynek – na punkcie woda i bułki drożdżowe

12.57  137 km  PK Sztynort/Harsz – nad Jeziorem Harsz – tutaj obsługuje punkt stary wyga Czarek Dobrochowski (uczestnik pięciu BB Tourów i organizator tegorocznego ultramaratonu 700 km Tour De Pomorze) wraz z małżonką Elą. Pyszne bułeczki z wędliną i sałatą, arbuzy, słodkośi, Cola i woda. Parę dobrych minut tam zmitrężyliśmy.

15.50  203 km  PK Gołdap  Rynek Miejski – fajnie zaopatrzony punkt. Woda, Cola, arbuzy, pomidory. Parę ładnych minut zleciało bo i toaltea w pobliżu również była dla chętnych.

18.16  258 km  PK Rutka Tartak  Zajazd „Kalinka” – pyszny żurek, bułki z wędliną i sałatą, zimna woda.

20.17  294 km  PK  Sejny  Muzeum Ziemi Sejneńskiej – woda i dobre słowo od miłych pań, które obsługiwały punkt.

21.37  337 km  PK  Augustów  Oficerski Yacht Club nad Jeziorem Białym – tak zwany duży punkt kontrolny. Obiad i torebki z wyposażeniem (banan, baton proteinowy, ciasteczka Belvita, chałwa sezamowa i żelki) + woda. Ze względu na to iż to ja byłem odpowiedzialny za funkcjonowanie tego punktu nie mogę nic napisać bo będzie uznane za nieobiektywne.

Bardzo proszę o komentarze wszelkie. Pozwoli to w przyszłości na doskonalsze przygotowanie miejsc wytchnienia. Do organizacji tego punktu zgłosiłem się na ochotnika. Inaczej wygląda sytuacja jak jesteś na miejscu a inaczej jak uczestniczysz w Pierścieniu jako jadący rowerem.

2.30  421 km  PK  Wydminy  Zajazd „Viktoria” – punkt obsługiwany przez Czarka i Elę. Super atmosfera. Zupka pomidorowa z makaronem, kawa, paczuszka z bułką z wędliną i sałatą, jabłka, woda.

6.23  500 km  PK  Mrągowo  Eko Marina – fajny punkcik. Można było odpocząć, posilić się słodkościami, uzupełnić bidony i w drogę.

9.01  552 km  PK  Lutry/Kikity  nad Jeziorem Luterskim – również sympatyczny punkt nad jeziorem. Arbuzy do dyspozycji, kawa, herbata, woda, słodkie batoniki.

11.25  610 km  Lubomino  META

Absolutnie żadnych kontuzji, obtarć itp. historii. Korzystając z okazji poopalaliśmy się trochę w czasie jazdy z Tomkiem Gapińskim. Tomek miał pecha (zresztą miał numer 13) od podjazdu za Rutką Tartak, gdzie miał wywrotkę na rowerze, jechał z pękniętym prawym pedałem a od Augustowa aż do mety z pozostałością z pedału (w dalszej części opisu są zdjęcia właśnie tego nieszczęsnego pedału zrobione przeze mnie już w Świękitkach po przyjeździe z Lubomina)

 Czas jazdy: 23g:45m:24s

 Czas brutto: 27g:15m

 

Wyniki – ==>

 

Start honorowy i ostry  –  krótki film

 

 PODSUMOWANIE:

1. Bardzo fajna impreza nie tylko dla ultramaratończyków.

2. Pogoda wymarzona tylko ze względu na to, że deszcz nie padał. Reszta była nieznośna w takim samym stopniu wszystkim – piekielny żar.

3. Zaopatrzenie na Punktach Kontrolnych bardzo dobre.

4. Część trasy znałem z ubiegłorocznej imprezy V Maraton Rowerowy Dookoła Polski. Piękne, urokliwe miejsca a drogi…..?? No cóż. Z tego co mówili uczestnicy poprzednich edycji Pierścienia, stan sukcesywnie się poprawia. Jeździłem zdecydowanie gorszymi drogami na wschodzie Polski. Nie ma co narzekać.

5. Wrócę na Pierścień na pewno za rok.

6. Pomimo, że termin Pierścienia zazwyczaj pokrywa się z terminem Świdwińskiego Maratonu Szosowego zainteresowanie jest bardzo duże.

7. Dystans 610 km nie jest jakimś dystansem, przed którym trzeba klękać ale wziąwszy pod uwagę ten lejący się żar z nieba każdy „dostał popalić”.

8. W kuluarach prowadziliśmy delikatne rozmowy (właściwie to było raczej sondowanie) o przyszłorocznym ultramaratonie w noc świętojańską – dystans 1000 km Non Stop. Piękny projekt. Oby tylko doszło do realizacji.

9. No cóż, teraz to pozostaje czekać na wyjazd do Paryża na PBP 1230 km Non Stop ale znając życie pewnie  wyznaczę do przejechania parę trasek 300 km.

10. Dnia 17 lipca ruszam z jeszcze 4 kolegami do Ustronia gdzie przez dwie doby za free będziemy odpoczywać w ramach wygranego konkursu organizowanego przez Tauron. Wygraliśmy konkurencję Aktywni 50+. Nagroda oprócz pobytu w hotelu – wspólny trening z Ryszardem Szurkowskim i Czesławem Langiem.

 

 

  • Dystans 610.00 km

  • Czas trwania 23g:45m:24s
  • Średnia prędkość 25.7 km/h
  • Maks. prędkość 56.5 km/h
  • Kalorie 29288 kcal
  • Min wysokość 16 m
  • Maks. Wysokość 314 m
  • Łącznie w górę 3664 m
  • Łącznie w dół 3586 m
  • Kadencja 77 rpm
  • Pogoda Przeważnie słonecznie
  • Wiatr 9.0 km/h ↑
  • Temperatura 20°C
  • Wilgotność 56%

 

 

Screeny z Track Live

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *