XIV Ultramaraton Rowerowy im. Olka Czapnika 330 km
Wyniki Ultra OPEN => patrz
Ultramaraton w Świnoujściu był pierwszym maratonem w sezonie, którego trasa wynosiła ponad 300 km. No cóż – do odważnych świat należy.
Trasa z Białegostoku do Świnoujścia o długości 867 km pokonana dosyć sprawnie. Zakwaterowanie u Marka Zadwornego w Gryficach.
Stajemy na starcie ultramaratonu w komplecie Marek Zadworny, Piotr Siupka, Darek Stalewski „Stanley’, Roma Krupa, Zbychu Dudas i ja – Klub Rowerowy „GRYFLAND”. Ruszamy. Trasa przebiega pięknymi terenami Wolińskiego Parku Narodowego. Pogoda nie rozpieszcza. Trochę słońca, wiatr, grad, deszcz. To wszystko można było przeżyć na własnym grzbiecie.
Do przejechania trzy kółka o długości 108 km każde. Fajnie się jedzie. Do Stepnicy jazda odbywa się bez problemu. Dalej, nie znając dokładnie terenu, w miejscowości Recław jadę w kierunku północnym zamiast przed wiaduktem skręcić na zachód. Tym sposobem dokładam sobie ponad 25 km do trasy.
No cóż, podróże kształcą. Po stwierdzeniu, że wybrałem niewłaściwy kierunek jazdy skupiam się teraz tylko na tym aby ukończyć ultramaraton. Czas jest nieistotny. Punk kontrolny ulokowany w Stepnicy zaopatrzony wyśmienicie. Co nas nie zabije to nas wzmocni… w sumie.
Ultramaraton ukończyłem i z tego jestem zadowolony bo warunki na trasie nie rozpieszczały. Sporo ludzi zrezygnowało z jazdy po dwóch okrążeniach.
Impreza podzielona na dwa dni. Dzień pierwszy – jazda, dzień drugi – uroczyste wręczenie medali w sali MDK.
Dystans 355.35 km
- Czas trwania – 12g:14m:00s
- Średnia prędkość – 29.0 km/h
- Max prędkość – 57.2 km/h
- Kalorie – 10663 kcal
- Średnie tętno – 139
- Max tętno – 165
- Łącznie w górę – 1185 m
- Łącznie w dół – 1173 m
- Kadencja – 59 rpm
- Pogoda – Przeważnie zachmurzenie
- Wiatr – 13.0 km/h ↗
- Temperatura – 6°C
- Wilgotność – 94%