„Trzeba się ruszać, żeby nie zardzewieć”
Mój kolega z Przemyśla Piotrek Król dał się namówić na wspólną przejażdżkę a przy okazji „zrobił” sobie życiowy przejazd pod względem ilości przejechanych km non stop 🙂
Teren bardzo fajny ale stan dróg…….pozostawia wiele do życzenia, chociaż widać w wielu miejscach rozkopane drogi tzn. na pewno kiedyś skończą remontowanie.
Wielkim zaskoczeniem dla mnie był całkowity brak stacji paliw, gdzie w nocy można by było napić się kawy czy też odpocząć 🙁 Marzyliśmy o PKN Orlen ale to pozostało do końca w sferze marzeń niestety. Jadąc w nocy w tamtym terenie jesteś skazany na zapasy, które zrobiłeś przed zamknięciem lokalnych sklepików 🙁
Dodatkowym wielkim zaskoczeniem była ogromna rzesza samotnych psów błąkających się po miejscowościach w nocy. Kilka razy podniosły nam bardzo ciśnienie krwi wyskakując znienacka z przydrożnego rowu. Od kundelka po białego psiska wielkością przypominającego lamę. Zadawałem sobie pytanie gdzie są właściciele tych psów?? Ludzie bez wyobraźni absolutnie.
Kolejny mój wyjazd 29 kwietnia też w podobny rejon chyba już samodzielnie niestety 🙁
Dystans – 501,83 km
Czas trwania – 1d:8m