„Trzeba się ruszać, żeby nie zardzewieć”
Szczebrzeszyn Brevet 200 km Roztocze
Dystans – 208,27 km
Czas trwania – 8g:27m:20s
Kcal 9 992 kcal
Średnia prędkość – 24.63 km/h
Maks. prędkość – 66.38 km/h
Średnie tempo – 02:26 min/km
Maks. Tempo – 00:54 min/km
Min. wysokość – 200 m
Maks. Wysokość – 328 m
W górę – 1097 m
W dół – 1093 m
Wiatr – 7 km/h
Temperatura 13 °C – 32 °C
Wilgotność 71 %
Pogoda – Bardzo słonecznie
Kolejny brevet przechodzi do historii.
Organizatorem brevetu 200 km w Szczebrzeszynie był Adam Biczak, którego poznałem w 2015 roku na maratonie „Piękny Wschód”.
Na pięknym Roztoczu brevet zorganizowany został po raz pierwszy i chwała Adamowi za to, że się podjął tego wyzwania.
Jak na pierwszy raz zainteresowanie uczestników było nawet spore (36).
Do Szczebrzeszyna przyjechałem w piątek po południu, zakwaterowałem się w Schronisku Młodzieżowym i udałem się do miasta gdzie zamierzałem zjeść coś z regionalnych potraw.
Rzuciłem okiem do restauracyjki Perła Roztocza i tam wybrałem żurek oraz gryczaniaki roztoczańskie z bukietem surówek. Smaczne dania. Żurek różnił się od tego na Podlasiu tym, że dodano do niego twarogu białego a gryczaniaki to kotlety z kaszy gryczanej z serem.
Jeszcze pamiątkowe zdjęcie ze świerszczem na rynku, krótkie spotkanie z organizatorem brevetu oraz Wojtkiem Lesiem i czas na odpoczynek.
Z Białegostoku do Szczebrzeszyna trasa wyniosła 350 km.
20.05.2017 rok Sobota – godz. 7-8
– przyjazd do bazy brevetu MDK, pobranie karty startowej, prowiantu na drogę i oczekiwanie na start.
W międzyczasie miła pogawędka ze znajomymi z innych maratonów: Wojtek Leś (organizator brevetów w Miechowie; Olaf Teleszyński (organizator brevetu w Bieszczadach).
– odprawa
8.00 – Start Rynek Szczebrzeszyn
Trasa poprowadzona przez malownicze tereny Roztocza.
W czasie jazdy widzę znajome kolorystycznie stroje z Miechowa. Postanawiam jechać z nimi: Grzesiek Orłowski i Irek Patyk.
Jedziemy swoim tempem i tak pokonujemy dystans 208 km.
57,2 km – (godz. 10:28) 1 PK – Tomaszów Lubelski PKN Orlen – popas – kanapki + izotonik + bułki + słodycze + bułki drożdżowe
103,6 km – (godz. 12:35) 2 PK – Horyniec Zdrój Bar Piwnica – popas – zupa pomidorowa + kanapki + izotonik + bułki + słodycze + bułki drożdżowe. Jadąc od Lubyczy Królewskiej do Lubaczowa – przypominałem swoje wrażenia z jazdy dookoła Polski w 2014 r. wraz z Markiem Zadwornym, który wciągnął mnie w klimat rowerowy.
173,6 km – (godz. 16:08) 3 PK – Józefów – PKN Orlen – popas – kanapki + izotonik + bułki + słodycze + bułki drożdżowe
208 km – (godz. 17,48) Meta Szczebrzeszyn
Do mety dojeżdżamy o godz. 17.48. Pamiątkowe zdjęcie, podziękowania za wspólną jazdę, oddanie karty startowej, krótka rozmowa z organizatorem i czas do domu.
Zajawka w gazecie regionalnej:
Szczebrzeszyn.info
Wyniki ==>>
WNIOSKI:
- „Trzeba się ruszać, żeby nie zardzewieć”
- Kolejna impreza typu brevet przejechana w fajnym towarzystwie.
- Kilka wymagających podjazdów pokonanych z uśmiechem na twarzy.
- Kolejne, brakujące gminy dodane do kolekcji www.zaliczgmine.pl
- Jeśli Adam w przyszłym roku zorganizuje brevet po innej trasie – na pewno przyjadę.
- Czas na kolejne przejażdżki i skreślanie brakujących gmin.