Brevet

20.05.2017 200 km Brevet Szczebrzeszyn Roztocze

Autor

dnia

„Trzeba się ruszać, żeby nie zardzewieć”

Szczebrzeszyn  Brevet 200 km Roztocze

Dystans – 208,27 km

Czas trwania  – 8g:27m:20s

Kcal  9 992 kcal

Średnia prędkość – 24.63 km/h

Maks. prędkość – 66.38 km/h

Średnie tempo – 02:26 min/km

Maks. Tempo – 00:54 min/km

Min. wysokość – 200 m

Maks. Wysokość – 328 m

W górę – 1097 m

W dół – 1093 m

Wiatr – 7 km/h

Temperatura   13 °C – 32 °C

Wilgotność   71 %

Pogoda – Bardzo  słonecznie

Kolejny brevet przechodzi do historii.

Organizatorem brevetu 200 km w Szczebrzeszynie był Adam Biczak, którego poznałem w 2015 roku na maratonie „Piękny Wschód”.

Na pięknym Roztoczu brevet zorganizowany został po raz pierwszy i chwała Adamowi za to, że się podjął tego wyzwania.

Jak na pierwszy raz zainteresowanie uczestników było nawet spore (36).

Do Szczebrzeszyna przyjechałem w piątek po południu, zakwaterowałem się w Schronisku Młodzieżowym i udałem się do miasta gdzie zamierzałem zjeść coś z regionalnych potraw.

Rzuciłem okiem do restauracyjki Perła Roztocza i tam wybrałem żurek oraz gryczaniaki roztoczańskie z bukietem surówek. Smaczne dania. Żurek różnił się od tego na Podlasiu tym, że dodano do niego twarogu białego a gryczaniaki to kotlety z kaszy gryczanej z serem.

Jeszcze pamiątkowe zdjęcie ze świerszczem na rynku, krótkie spotkanie z organizatorem brevetu oraz Wojtkiem Lesiem i czas na odpoczynek.

Z Białegostoku do Szczebrzeszyna trasa wyniosła 350 km.

20.05.2017 rok Sobota – godz. 7-8

– przyjazd do bazy brevetu MDK, pobranie karty startowej, prowiantu na drogę i oczekiwanie na start.

W międzyczasie miła pogawędka ze znajomymi z innych maratonów: Wojtek Leś (organizator brevetów w Miechowie; Olaf Teleszyński (organizator brevetu w Bieszczadach).

– odprawa

8.00 – Start  Rynek Szczebrzeszyn

Trasa poprowadzona przez malownicze tereny Roztocza.

W czasie jazdy widzę znajome kolorystycznie stroje z Miechowa. Postanawiam jechać z nimi: Grzesiek Orłowski i Irek Patyk.

Jedziemy swoim tempem i tak pokonujemy dystans 208 km.

57,2 km – (godz. 10:28) 1 PKTomaszów Lubelski PKN Orlen – popas – kanapki + izotonik + bułki + słodycze + bułki drożdżowe

103,6 km – (godz. 12:35) 2 PKHoryniec Zdrój Bar Piwnica – popas – zupa pomidorowa + kanapki + izotonik + bułki + słodycze + bułki drożdżowe. Jadąc od Lubyczy Królewskiej do Lubaczowa – przypominałem swoje wrażenia z jazdy dookoła Polski w 2014 r. wraz z Markiem Zadwornym, który wciągnął mnie w klimat rowerowy.

173,6 km – (godz. 16:08) 3 PKJózefów – PKN Orlen – popas – kanapki + izotonik + bułki + słodycze + bułki drożdżowe

208 km – (godz. 17,48)  Meta  Szczebrzeszyn

Do mety dojeżdżamy o godz. 17.48. Pamiątkowe zdjęcie, podziękowania za wspólną jazdę, oddanie karty startowej, krótka rozmowa z organizatorem i czas do domu.

Zajawka w gazecie regionalnej:

Szczebrzeszyn.info

Wyniki ==>>

WNIOSKI:

  1. Trzeba się ruszać, żeby nie zardzewieć
  2. Kolejna impreza typu brevet przejechana w fajnym towarzystwie.
  3. Kilka wymagających podjazdów pokonanych z uśmiechem na twarzy.
  4. Kolejne, brakujące gminy dodane do kolekcji   www.zaliczgmine.pl
  5. Jeśli Adam w przyszłym roku zorganizuje brevet po innej trasie – na pewno przyjadę.
  6. Czas na kolejne przejażdżki i skreślanie brakujących gmin.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *