Trening

13.07.2016 Wyprawa do Niemiec po fiszbułę i lody

Autor

dnia

Trzeba się ruszać, żeby nie zardzewieć 🙂

Dzień 3 pobytu w Szczecinie

Zgodnie z zapowiedzią Lecha Jewtuszko (super podróżnika rowerowego) środa była dniem wypadu do Niemiec na fiszbułę i lody.

Temat fiszbuły pojawił się w trakcie obserwacji rowerowej podróży Lecha do Szwecji-Danii i Niemiec w czerwcu bieżącego roku. Obiecałem sobie, że bezwzględnie muszę spróbować tej potrawy.

Ruszamy o godz. 9.00  ze Szczecina. Lechu pakuje 4 rowery na uchwyt w swojej Hondzie i śmigamy do Zalesie skąd rozpoczniemy wyprawę. Po dojechaniu do Zalesia wypijamy kawkę i wodę i kierujemy się w kierunku granicy.

Na granicy pamiątkowe zdjątko przy słupie granicznym i jedziemy dalej. Prędkość typowo spacerowa.

Cel – fiszbuła i lody w ====>>  Ueckermünde

Fajna wycieczka. Dzięki Lechu, Tomciu i Ewo za miłe wrażenia.

A fiszbuła……no cóż, trzeba bezwzględnie znowu  kiedyś spróbować.

Niebo w gębie 🙂

Według słów Lecha (próbował fiszbuł w wielu miejscach) to nie było jeszcze najlepsze wydanie.  Wyobrażam już sobie jak pyszna musi być ta najlepsza 🙂

 

Dystans – 77,36 km
Czas trwania – 3g:46m:30s
kcal – 2 676 kcal
Średnia prędkość – 20.49 km/h
Maks. prędkość – 29.89 km/h

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *