16-20.08.2015 Paryż-Brest-Paryż 1230 km Non Stop

Ultramaraton Paryż – Brest – Paryż 1230 km Non Stop przeszedł już do historii.

 

Kto nie wie, co to jest ultramaraton Paryż-Brest-Paryż? Jeśli jesteś w tym dziwnym przypadku to musisz wiedzieć, że jest to prawdopodobnie najbardziej popularne wydarzenie długodystansowe na rowerze, które odbywa się we Francji od ponad wieku. W tym roku 6000 zawodników stanęło na linii startu, tylko 2000 z nich to Francuzi. Reszta pochodzi z całej planety. Limit czasu wynosi 90 godzin. To nie jest wyścig, to jest „maraton”, ale do końca w limicie czasowym, trzeba albo naciskać silnie na swoje pedały, albo nie spać za dużo na trasie, a czasem (i to bardzo często), i to i to.

Ale jak to określił mój rowerowy przyjaciel Jarek Krydziński:

„ wystarczy facetom dać rowery i wysłać po bułki do najbliższego sklepu …. po pierwsze i tak pojadą na piwo a o bułkach zapomną … po drugie – będą się ścigać„

To najstarszy wyścig rowerowy na świecie. Pierwszy zorganizowano w roku 1891. Na starcie stanęło wówczas 206 kolarzy (w tym 10 zawodników na trójkołowcach, 2 na tandemach oraz na 1 rowerze klasycznym) a do mety dojechało 100.

Historia Paryż – Brest – Paryż ==>

Od roku 1971 zawody odbywają się w cyklu co cztery lata. W roku 2011 w 17. edycji P-B-P  uczestniczyło już 5252 kolarzy z 60 krajów.

Rekordzistą trasy do tegorocznej edycji był Belg Marc Leuckx, który w 2003 roku pokonał ją w 42 godziny i 40 minut. Limit na pokonanie trasy wynosi 90 godzin.

W tym roku rekordzistą trasy został Niemiec Lenhard Bjorn – uzyskał czas 42 godziny 26 minut.

Żeby móc wziąć udział w ultramaratonie należy najpierw zakwalifikować się do tej imprezy. Polega to na  wcześniejszym ukończeniu maratonów na dystansach:

– 200 km (limit czasowy 13,5 h); 11.04.2015 – 07:55 

– 300 km (limit czasowy 20 h);  25.04.2015 – 12:50

– 400 km (limit czasowy 27 h):  16.05.2015 – 16:15

– 600 km (limit czasowy 40 h):  06/07.06.2015 – 25:45

Maratony te tzw. „Brevety” organizowane są w różnych krajach, nie tylko w Polsce. Najważniejsze to ukończyć jazdę w podanym czasie i uzyskać numery homologacji.

Dopiero wtedy można rejestrować się do Ultramaratonu Paryż – Brest – Paryż.

Dnia 01.06.2015 dokonałem wstępnej rejestracji. Mój numer to PL-5061.

Dnia 30.06.2015 otrzymałem informację o przydzielonym numerze na ramę:  H165

 

No i oto nadszedł tak bardzo upragniony od dawna dzień:

16 sierpień 2015 rok godz. 17.45 – START

 

© OpenStreetMap contributors

 

• Dystans 1,234.66 km

• Czas trwania 3d:8g:55m:46s
• Średnia prędkość 15.3 km/h
• Maks. prędkość 65.9 km/h
• Kalorie 56168 kcal
• Średnie tętno 118
• Maks. Tętno 181
• Min wysokość -56 m
• Maks. Wysokość 293 m
• Łącznie w górę 8486 m
• Łącznie w dół 8564 m
• Pogoda Słonecznie
• Wiatr 3.0 km/h ↓
• Temperatura 20°C
• Wilgotność 45%

 

Wyniki  ultramaratonu Paryż-Brest-Paryż  ==>>

 

Statystyka uczestników PBP pod względem narodowości  ==>>

 

Age	Finished	OTL	DNF	Abandon	Success Ratio
15 – 19	5	3	0	2	60.0%
20 – 24	57	40	3	14	70.2%
25 – 29	161	133	6	22	82.6%
30 – 34	335	280	7	48	83.6%
35 – 39	442	353	20	69	79.9%
40 – 44	673	555	12	106	82.5%
45 – 49	906	735	27	144	81.1%
50 – 54	1,134	908	32	194	80.1%
55 – 59	922	729	20	173	79.1%
60 – 64	711	554	19	138	77.9%
65 – 69	361	232	18	111	64.3%
70 – 74	91	42	8	41	46.2%
75 – 79	14	3	1	10	21.4%
80 – 84	3	1	0	2	33.3%

 

Bardzo ciekawe podsumowanie uczestników w rozbiciu na przedział wiekowy.

Najliczniejszą grupą wiekową była grupa do której ja również się zaliczam.

 

Podsumowanie końcowe ==>> – tabelaryczny układ moich zmagań 🙂

 

18 Edycja Ultramaratonu  Paryż – Brest – Paryż    1230 km  – 16.08. – 20.08.2015

 

TOTAL      1230,106  km

 

 

P O D S U M O W A N I E:

1. Najważniejsza moja impreza rowerowa zaliczona. A generalnie mój start wisiał na włosku ze względu na problemy żołądkowe z 15/16 sierpnia. Gdyby nie uruchomiony sztab kryzysowy (małżonka i kuzyn z rodziną) ultramaraton oglądałbym w necie. Udało się.

2. Sposób przygotowania logistycznego imprezy przez Francuzów budzi wielki podziw i szacunek. Wszystko było dopięte na ostatni guzik (może tylko z wyjątkiem zaopatrzenia w prowiant na dwóch pierwszych punktach kontrolnych. Po interwencji uczestników poprawiono na medal). Niezliczona ilość wolontariuszy, super oznakowanie całej trasy, przedzielone rejony wjazdu i wyjazdu z punktów kontrolnych, regulowanie ruchem w newralgicznych punktach trasy.

3. Atmosfera imprezy niespotykana gdziekolwiek indziej. Tłumy ludzi pozdrawiających na trasie o różnych porach dnia i nocy a także zapraszających na poczęstunek przy rozstawionych stoliczkach. Wszyscy uśmiechnięci, nigdzie się nie spieszący, pełny High Life. Nam również poniekąd ten nastrój się udzielał.

4. Trasa bardzo wymagająca z wielką ilością podjazdów. W duchu liczyłem, że uda się przejechać w granicach 72 godzin, jednak zmęczenie i długa trasa zweryfikowały solidnie te plany. W moim przekonaniu zabrakło rozpoznania trasy. Uczestnicy z poprzednich edycji milczeli jak groby bo w sumie nikt ich nie pytał o wskazówki. Po przejechaniu tej trasy jestem mądrzejszy i na pewno taktyka jazdy za 4 lata będzie nieco inna.

5. Jazda w grupie z moimi brevetowymi przyjaciółmi Tomkiem Gapińskim i Tomkiem Buraczewskim to czysta przyjemność. Wzajemne wsparcie i dopingowanie przybliża do celu. Dzięki Panowie!!!!!

6. Obserwując ekipy innych krajów, które organizowały się solidarnie u nas jakby zabrakło tego elementu. Odnosiłem wrażenie, że utwierdzaliśmy się w przysłowiu – „…. każdy h..j na swój strój…” Tak też i było. Może kolejna edycja zespoli uczestników?? W moim przekonaniu zabrakło jakiegoś przywództwa, kierowania. No cóż może jestem w błędzie, niech ktoś poprawi.

7. Udział w tej rangi imprezie w jakimś stopniu nobilituje. Pokazuje, że oto da się przejechać ten wymagający dystans. W moim przypadku jest to dystans życiowy. Dotychczas najdłuższym dystansem jazdy Non Stop  był ubiegłoroczny BB Tour 1008 km Non Stop.

8. Po „zaliczeniu” tej życiówki jest wielka chęć na kolejne dystanse ultra. Rok 2016 na pewno będzie obfitował w różne imprezy gdzie będzie można powalczyć ze swoimi słabościami nie tylko w kraju ale poza nim. Jak na razie to w tym roku pozostało do zaliczenia już tylko:

• ultramaraton Rewal – 304 km – 12 września
• Tour De Pomorze – 710 km – 26-28 września

9. Bardzo ważnym elementem jest własne przygotowanie logistyczne do imprezy. Doświadczenia nabierasz startując w różnego rodzaju ultra dystansach, jednak sam dokładnie nie wiesz co Cię czeka w czasie jazdy Non Stop przez 3 dni i prawie cztery noce.

Do testowania kupiłem skarpetki wodoodporne firmy DexShell

FHU REGUCKI Jacek Regucki

32-200 Miechów

ul. Partyzantów 2

których niestety nie mogłem przetestować bo pogoda w czasie jazdy była wyśmienita. Mam nadzieję, że uda się jeszcze sprawdzić zalety tego produktu.

Kolejny zakup – wołowina suszona – w moim przekonaniu się nie sprawdził. Organizm jest ustawiony bardziej na przyjmowanie węglowodanów a nie białka. W czasie postojów spożywaliśmy również kabanoski zabrane z kraju.

10. Bardzo duże wsparcie otrzymaliśmy od Randonneurs Polska w postaci punktu przepakowego, który to zorganizowały bardzo sympatyczne Panie Małgosia  i Monika Niedźwiedzkie w m. Loudeac. Dzięki dziewczyny za zaangażowanie i wytrwałość. W moim przekonaniu w kolejnej edycji warto zadbać o wóz wspierający, który będzie jechał za zawodnikiem i w konkretnym miejscu będzie można skorzystać z dobytku w nim jadącym. Niektóre z ekip, na przykład Hiszpanie mieli do dyspozycji cały specjalnie dostosowany autobus do wsparcia swoich zawodników.

10. A teraz kilka liczby z tegorocznej edycji Paryż – Brest – Paryż:

• 5848 – liczba zarejestrowanych uczestników
• 1067 – liczba uczestników DNF (nie uzyskali limitu kilometrów)
• 172  – liczba uczestników OTL (przekroczyli limit czasowy)
• 4608 – liczba uczestników, którzy ukończyli ultramaraton w limicie czasowym

• 2470 – moje miejsce w klasyfikacji.

• 1230 km – czas brutto – 80 godz. 57 minut.

W części środkowej biblioteki przedstawiam zdjęcia zrobione przez greckiego zawodnika Panagiotis Bourikas – trudy pojedynku dawały się we znaki wszystkim……

Ciąg dalszy wpisu nastąpi….